Makijaż ślubny w kolorach

Propozycja makijażu ślubnego w kolorach. W końcu się zmobilizowałam i postarałam się o dokładny opis wykonania tego makijażu jak również przedstawiam Wam spis kosmetyków jakich użyłam do wykonania makijażu.
Mam nadzieję ze znajdą się tutaj wielbicielki kolorowych makijaży ślubnych i makijaż stanie się dla Was inspiracją ślubną na ten wyjątkowy dzień.

1. TWARZ

Na całą twarz nakładam podkład Max Factor Facefinity w odcieniu nude 47. Dla rozjaśnienia przestrzeni pod oczami używam  korektora  maybelline affinitone nr 01. Następnie całość twarzy utrwalam pudrem Kryolan numer TL2. Konturuję twarz bronzerem Bahama mama, aplikuję róż z Avon w odcieniu peach i na koniec używam rozświetlacza  Mary Lou Manizer The Balm.

2. OCZY

Całą powiekę aż po samą brew pokrywam korektorem celem wyrównania kolorytu. Następnie całość przypudrowuję pudrem najlepiej transparentnym,  tak aby była sucha, nie możemy pozostawić powieki lepkiej ponieważ wpłynie to negatywnie na nakładanie cieni, będzie nam trudniej je zaaplikować i płynnie połączyć kolory. Kolejnym krokiem jest wklepanie bazy na całą powiekę, minimalna ilość w moim przypadku jest to Art  Deco. Bardzo łatwo się ją nakłada, cienie fajnie się na niej blendują i utrzymują.

Kolejność użytych cieni.

Całą powiekę ruchomą pokryłam pigmentem Inglot nr 318 z serii mama Mia. Następnie załamanie powieki zaznaczyłam cieniem z palety cieni matowych Makeup Revolution – cień o nazwie Rust. Kącik zewnętrzny zaznaczam cieniem sephora numer 26 prowadząc cień do połowy powieki ruchomej, mieszam cienie tak aby były płynne przejścia. Zewnętrzny kącik wzmacniam kolejnym kolorem ingot amc 71. Aby nadać większej głębi w kąciku zewnętrznym dodaję cień sephora numer 21. Część zewnętrzna powieki zakończona. 

Następnie przechodzę do zaaplikowania na środek powieki cienia z inglota numer 123 R (odcienie brzoskwinki) mieszam kolory ze sobą tak aby tworzyły spójną całość, tak aby nie było widać granic pomiędzy kolorami.

Kącik wewnętrzny pokrywam białym cieniem my secret numerek niestety mi się starł.

Dla podkreślenia i zagęszczenia linii rzęs użyłam czarnej kredki Avon glimmerstick blackest Black, kolejnym krokiem jest roztarcie kredki cieniem z inglota numer 71, cieniem z sephory numer 21 przyciemniam jeszcze kącik zewnętrzny.

Dla rozjaśnienia spojrzenia przestrzeń pod łukiem brwiowym pokrywam cieniem z palety makeup revolution – cień Flaw.

Na koniec doklejam sztuczne rzęsy Ardell Demi Whispies Black i tuszuję swoje.

3. BRWI

Przeczesuję oraz podkreślam za pomocą konturówki do brwi w żelu z Inglota numer 12.

4. USTA

Szminka Avon w odcieniu pure peony.

Spis użytych kosmetyków:

Twarz:

1.       Podkład Max Factor Facefinity odcień 47 nude

2.       Korektor Maybelline Affinitone 01

3.       Puder transparentny Kryolan TL2

4.       Bronzer Bahama Mama The Blam

5.       Róż Avon w odcieniu peach

6.       Rozświetlacz Mary Lou Manizer The Balm

Oczy:

1.       Korektor Maybelline Affinitone 01

2.       Puder transparentny Kryolan TL2

3.       Baza pod cienie do powiek Art  Deco

4.       Inglot mama Mia 318 - różowy

5.       Cień z palety Revolution – rust - brzoskwioniowy

6.       Cień sephora 26 – ciemny fiolet

7.       Inglot amc 71 – ciemny fiolet

8.       Sephora 21 – czerń z drobinką

9.       Inglot 123R – brzoskwiniowy z drobinką

10.   Biały cień my secret

11.   Kredka Avon glimmerstick blackest Black

12.   Tusz do rzęs Loreal Milion Lashes So Couture

13.   Rzęsy Ardell

14.   Cień z palety Revolution – flaw beżowy

Brwi:

Konturówka do brwi w żelu Inglot nr 12

Usta:

Szminka Avon w odcieniu pure peony